Czarny Delfin czyli JUK25/6 to rosyjskie więzienie o zaostrzonym rygorze, znajdujące się w Obwodzie Orenburskim, na obrzeżach małego miasteczka Sol-Ileck. Prawa człowieka to coś opisanego w regulaminach, ale dotyczą chyba tylko pracowników. Więźniowie tu osadzeni to najgroźniejsi przestępcy z całego kraju, a czasem nawet z jego okolic. Mieli pecha – Delfin rządzi się własnymi prawami. Rok 2014 przyniósł ze sobą wcale nie huczne święto Nowego Roku. Atmosfera jak zwykle pełna napięcia gęstnieje, a strażnicy ponownie do asysty biorą psy na każdy obchód. Prawdopodobnie ta głęboka cisza Delfina to cisza przed porywistą burzą, która już dawno się zbierała nad zwalistymi budynkami. Kiedy rozum śpi, budzą się upiory.
Zdarzyło ci się skłamać? Zdarzyło ci się kopnąć kolegę za kradzież cukierków z plecaka? A może zdarzyło ci się ukraść cukierki z plecaka koleżanki?
Każdy z nas ma coś na sumieniu, chociaż nie każdy aż tyle, co my. Nazywam się Dimitrij Aleksandrowycz, ale tutaj nie ma to znaczenia. Wołają mnie Scyzoryk, siedzę za rozpłatanie gardła przełożonemu. Gdzie, kiedy… Nie ma znaczenia. Teraz jestem tutaj, w JUK25/6. Cyferki i literki niewiele ci mówią?
To Czarny Delfin. Pieszczotliwa i piękna nazwa dla najcięższego więzienia w Rosji. Jak cały ten kraj długi i szeroki, nie znajdziesz miejsca przypominającego tak bardzo niegdysiejsze plany eksploatowania Australii jako więzienia.
To inny świat, do którego bilet kupują ci upiory w twojej głowie. Wszystko, co trzeba zrobić by go dostać, to pozwolić rozumowi zasnąć wiecznym snem i cieszyć się wolnością, krwią i strachem. A wtedy poznasz Delfina i już innego domu nie będziesz miał. Brama otworzy się, poznasz inną rasę człowieka –
homo criminis. Cywilizację przemocy, dzieci anarchii, samonapędzające się koło destrukcji. Ale pamiętaj…
Ta brama nie otworzy się dla ciebie ponownie. Wchodząc, porzuć wszelką nadzieję.
Nie licz na łagodne traktowanie, odwołanie do praw człowieka i możliwość poskarżenia się mamie. Jesteś psycholem, a nawet jeżeli nie, to tutaj i tak nim zostaniesz. To dżungla, tutaj jedyne prawo to
przetrwać. Kto przetrwa? Dowiesz się tego, kiedy posłuchasz, co szepcą do siebie przez kraty. Jednak znaj łaskę pana – podpowiem ci, że przetrwali tutaj ci, którzy mieli ciężko od początku albo kompletnie nie rozróżniają rzeczywistości od własnych urojeń. W obu wypadkach masz do czynienia z czymś, co śmiało można nazwać
patologią. Zarządzam tym syfem od 10 lat i nie jedną śmierć widziałem, ale tutaj kraty chronią. Sam musisz zdecydować czy innych przed tobą czy ciebie przed innymi. Ale jedno jest pewne –
nikt nie ochroni cię przed samym sobą. Jesteś tylko numerkiem w kartotece, teczką papierów. A dla mnie, jednym z tych, którym mam ochotę władować desert eagla w tyłek za arogancję. I wypalić.
~*~
Forum zawiera treści erotyczne z gatunku yaoi - erotyki gejowskiej. Ograniczenie wiekowe to +18 i pamiętaj, że rejestrujesz się na własne ryzyko.